poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Krwawy południk, przemyślenia
środa, 26 stycznia 2011
Najlepszy serial 2009/2010
Przy okazji ogłaszam, że w ym roku bedę recenzował cale sezony seriali, ktore ogladam oraz być może poszczególnych odcinków.
Oto zwycięzcy:
01. Sons of Anarchy s2 FX
02. Mad Men s3 AMC
03. Spartacus: Blood and Sand s1 Starz
04. Dexter s4 Showtime
05. Breaking Bad s3 AMC
06. Stargate Universe s1 SyFy
07. Burn Notice s3 USA
08. True Blood s2 HBO
09. Tudors s4 Showtime
10. Justified s1 FX
środa, 17 marca 2010
Rozdroża czasu, recenzja
Klimat: 10/10
Opis świata: 9/10
Rozmowy: 8/10
piątek, 12 marca 2010
Rovaniemi
Pogoda jest wspaniała. Teraz już wiem dlaczego Finowie twierdzą, że marzec jest najlepszym momentem na odwiedziny Laponii. Jest słonecznie, ciepło (temp. oscyluje wokół -5 stopni) i mnóstwo śniegu.
Szkoda, że do Rovaniemi wrócę dopiero w przyszłym roku. Każdemu polecam choć raz w życiu pojechać na północ Skandynawii. Czy to do Laponii, czy do jeszcze piękniejszej Norwegii :)
czwartek, 4 marca 2010
Szturmowcy śmierci, recenzja
Imperialna barka przewożąca więźniów na księżyc karny w odległym zakątku galaktyki ulega awarii. Ratunkiem wydaje się dryfujący, najwyraźniej opuszczony gwiezdny niszczyciel. Dowódca wysyła na jego pokład ludzi na rekonesans. Ale wraca tylko połowa z nich - a wraz z nimi pojawia się zabójczy wirus,który w ciągu kilku godzin zabija prawie wszystkich. A garstka tych, którzy jeszcze żyją, przekonuje się, że śmierć to dopiero początek koszmaru...
Klimat: 9/10
Opis świata: 8/10
Rozmowy: 9/10
poniedziałek, 1 lutego 2010
sobota, 23 stycznia 2010
Wszechświat jest zdumiewającym miejscem
Czy i tym razem tak jest? Niestety nie do końca. Tym razem, choć generalnie po raz kolejny całość jest pretekstem do głębszych rozważań, Stover zmienił minimalnie styl pisania. Jest swobodny i naturalny, ale zbyt przypomina "wczesnego Allstona", znanego z serii X-Wingów. Dużo humoru, który jest świetny, ale zbyt mocno kontrastuje z mroczną częścią powieści. A przynajmniej tą częścią, która w zamiarze miała być mroczna. I tutaj się kolejny problem pojawia. W poprzednich powieściach Stovera trudno było znaleźć błędy literackie czy problemy ze stylem. Tym razem Stover się "miotał". Za dużo humoru, za dużo opisów, o których fani piszą, że tylko je kartkowali, bo nic z nich nie wynikało. Czasem rzeczywiście za dużo było kombinowania, zbyt "błyskotliwie".
Ale dość narzekania. W końcu to Stover.
Po pierwsze ta powieść wpisuje się w "stoverowski" nurt rozważań o Mocy, o filozoficznym przekonaniu, że Jedi są potężni, a Jasność zawsze zwycięży. I to jak zwykle się udaje. Jest Luke jakiego zawsze mi brakuje. Jest Luke, który okazuje się potężniejszy niż nawet ten z "Furii" Aarona Allstona. To jest Luke jaki następnie zniszczył odrodzonego Imperatora. Takiego Luke`a chcę widzieć zawsze, a nie zakręconego idiotę-wieśniaka, który ciągle ma problemy, jak nie z Kypem Duronem to z Jacenikiem.
Wreszcie to co jest z jednej strony wadą, czyli niesamowite, ciągle wyjaśniane pomysły. Te pomysły przypominają, że SW to Science-Fiction. Że można się bawić, szaleć, podawać kolejne szalone pomysły, przekraczać granice. Bitwa o Mindor to jedna z najciekawszych, a już na pewno najintensywniejszych krwawych bitew SW. Oczywiście należy pamiętać o świetnych bohaterach, bo Luke, Han, Leia, Chewie, roboty, Lando i Łotry są tacy jak zawsze być powinni, a nie tacy jakimi przez lata stali się przez nieudolne pisanie nieudolnych pisarzy zatrudnianych przez LucasBooks.
I koniec ocena. Nie mogę ocenić nisko, choć to na razie najsłabsza powieść Stovera. Nie mogę, bo ta ocena idzie w porównanie z Zahnem czy Stackpolem. Poza tym literacko pozostaje na wysokim poziomie. I dlatego 9/10 i czekam na więcej Stovera. On udowadnia, że wszechświat jest zdumiewającym miejscem.
Klimat: 8/10 - czasem brak konsekwencji
Opis świata: 9/10 - czasem za dużo wyjaśniania
Rozmowy: 9/10 - trochę za dużo humoru
Masz tak czasem, że aż chcesz coś zrobić? Ja też nie.
środa, 2 września 2009
Najlepszy serial sezonu 2008/2009
Zapraszam na forum Orion-Tokra, jest to forum serwisu Hatak.pl
Wczoraj wieczorem oficjalnie uzytkownik Quendi zakończył podliczanie głosów forumowiczów oddanych w rankingu na najlepszy serial sezonu 2008/2009. Poniżej prezentuję pierwszą dziesiątkę zwycięzców, a na pełne wyniki można znaleźć wchodząc na stronę forum i następnie OT Forum > Sztuka > Seriale.
Miejsce /Głosujący/ Punkty/ Serial /Stacja
1 40 566 Lost s5 ABC
2 32 496 Supernatural s4 The CW
3 33 487 Battlestar Galactica s4 SciFi
4 31 433 Californication s2 Showtime
5 26 430 Chuck s2 NBC
6 27 371 True Blood s1 HBO
7 33 339 House s5 FOX
8 31 338 Dexter s3 Showtime
9 17 301 The Big Bang Theory s2 CBS
10 24 271 How I Met Your Mother s4 CBS
środa, 26 sierpnia 2009
Dużo akcji, ale żeby zaraz Furia?
Powieści z serii Star Wars oceniać należy wg mnie podwójnie. Po pierwsze za to jak wpisują się w tzw. Expanded Union, za to co wnoszą do kanonu, a po drugie jako samodzielne twory. Problem w tym, że prawie w każdym przypadku na jednym i drugim polu wypadają kiepsko. Główną przyczyną słabości tych powieści jest ilość pisarzy, ich brak zgrania i mierność samych pisarzy. A czasem jeśli nie ich mierność to wyraźne znużenie tematem.
Tak właśnie było z Aaronem Allstonem, autorem siódmego tomu podserii Dziedzictwo z serii Star Wars, Furii. Allston zasłynął swobodnym stylem, humorystycznymi dialogami i tym, że raczej nie miesza w kanonie. Jego powieści sa łatwe, lekkie i przyjemne. Kilka, z podserii X-Wingi, stanowiło popis jego umiejętności. Potem jednak najwyraźniej skończyły mu się pomysły, wiało nudą, zalatywało przewidywalnością. W Dziedzictwie dał się złapać na miałkość fabularną, w której ugrzęźli Denning i Traviss.
Tym razem jednak Allston napisał bardzo krótką powieść. Skupił się na tym co lubi najbardziej, czyli na działaniach wojennych, na czystej akcji. Przy okazji udało mu się, jako pierwszemu, uwiarygodnić postępowanie "tego złego", Jacena, vel Darth Ceadusa. Wreszcie uwierzyłem, że Jacen rzeczywiście może być zagrożeniem. Dlaczego? Nie zaspojleruję pisząc, że słowo "furia" ma tutaj wielkie znaczenie.
Allston wrócił do swobodnych, naturalnych dialogów, w których postaci raz za razem rzucają zabawnymi tekstami. W kanonie też nie zamieszał. W zasadzie mam tylko jedno zastrzeżenie. Tycho Celchu. Skąd mu się nagle taka obowiązkowość wzięła? Gdy był pilotem Imperium i zdradził je na rzez Soluszu Rebeliantów jakoś obowiązki nie były mu w głowie. Dla mnie absolutnie zbędne rozwiązanie, które niepotrzebnie wprowadzi zamieszanie w kolejnej części podserii Dziedzictwo.
Nie mniej jednak polecam Furię, również tym, którzy zdążyli już zniechęcić się tą, słabą jak do tej pory podserią.